Rapa Nui (1994) - full transcript

Tenuously based on the legends of Easter Island, Chile, this story details a civil war between the two tribes on the island: the Long Ears and the Short Ears. A warrior from the ruling class falls in love with a girl from the lower class, and must decide on his position in a time of great civil unrest. The ruling class are demanding larger and larger Moai (stone statues), a task which the lower class and the island ecology are more and more reluctant to provide.

1500 LAT TEMU GRUPA POLINEZYJSKICH ?EGLARZY ODKRY?A JEDN?
Z NAJBARDZIEJ ODOSOBNIONYCH WYSP NA ?WIECIE.

BY? TO POCZ?TEK ZAGADKI, KT?RA
PO DZI? DZIE? NIE ZOSTA?A WYJA?NIONA.

POLINEZYJCZYCY WRAZ Z WODZEM IMIENIEM HOTU MATUA
OSIEDLILI SI? NA TEJ WYSPIE,

KT?RA PRZEZ NAST?PNE 1000 LAT
POZOSTA?A ODCI?TA OD ?WIATA,

A? W NIEDZIEL? WIELKANOCN? 1722 ROKU
ODKRYLI J? EUROPEJSCY ?EGLARZE

I NAZWALI WYSP? WIELKANOCN?.

ZASTALI ONI NAG? POZBAWION? DRZEW ZIEMI?

ZAMIESZKA?? PRZEZ WALCZ?CE ZE SOB? KLANY.

BY?Y TAM GIGANTYCZNE KAMIENNE POS?GI POWSTA?E
PRZED WIEKAMI JAKO PRZEDMIOTY KULTU PRZODK?W.

POTOMKOWIE HOTU MATUA NAZWALI
T? WYSP? "P?PKIEM ?WIATA" - RAPA NUI.

WIELE STULECI ODOSOBNIENIA PRZEKONA?O ICH,
?E S? JEDYNYMI LUD?MI NA ?WIECIE.



JEDNAK DO DZI? NIE WIADOMO,
DLACZEGO TE POS?GI BY?Y TAK OGROMNE

I DLACZEGO TAK NAGLE PRZESTANO JE BUDOWA?.

ISTNIEJE LEGENDA O STRASZLIWEJ WOJNIE,

KT?RA WYBUCH?A KILKADZIESI?T LAT
PRZED PRZYBYCIEM EUROPEJCZYK?W.

Noro! Ariki-mau
Ci? wzywa!

WIOSKA KLANU "D?UGOUCHYCH"

No i? -Trudno co? powiedzie?.
-Powiedz prawd?!

Gdybym tylko m?g?.
Znaki nie s? ani dobre ani z?e.

Obejrzymy je p?niej.
-Musz? wiedzie? kiedy!

Spr?buj zrobi? co? z dymem,
dawniej nam to wychodzi?o.

Matua Tane.

Tw?j kuzyn Epe, syn mojej ?ony Aurai-pui
zgin?? trenuj?c do wy?cigu "Cz?owieka Ptaka".

Tam spoczywa jego cia?o, musisz go zast?pi?!

Ja? -Tupa twierdzi, ?e tak nakazuj? znaki.



Nie jestem jeszcze doros?y.
-Wiem, ale tylko ty mi pozosta?e?,

wszyscy inni nie ?yj?.

Kap?ani klanu Miru wybrali ciebie Noroinia,
aby? wsp?zawodniczy?

o pierwsze jajo Naorongo, gdy Hotu Matua
przy?le po nas na wiosn? swoje ptaki.

Czy pop?yniesz dla mnie, Ariki-mau,
panuj?cego Cz?owieka Ptaka?

Tak.

Niech D?ugousi nie trudz? si?
wybieraniem zawodnika,

bo Noro zwyci?y czyni?c mnie
Cz?owiekiem Ptakiem na kolejny 20-sty rok!

Sko?czyli?my, Ariki Mau.
Czy zaakceptujesz?

Zr?bcie nast?pnego.

Nie pracuj ju? dzi?, Heke.

Ariki, dlaczego ten Moai nie
spodoba? si? bogom?

Jest za ma?y.

Chwy?cie za liny!

Przewr??cie go!

WIOSKA KLANU "KR?TKOUCHYCH"

Ramana?

Widzia?a? Raman?, patrz co jej przynios?em.

Sam wiesz gdzie jest Ramana.

Kiedy Gwiazda Polarna jest na 2 d?onie
ponad letnim horyzontem - tam jest zach?d.

Znali te? pr?dy morskie?

Tak! Wskakiwali nago do wody
i wyczuwali je jajami.

Przodkiem mego ojca by?
sternik Hotu Matui.

On zna si? na tym.

Dlaczego nikt inny tego nie wie?

Dla nich to niewa?ne, licz? si? tylko Moai.

Zosta? moj? ?on?.

Nie pozwol? nam.
Dlaczego nie?

Nie pozwol?.

Dziadek musi da? mi co?,
je?li mam dla niego pop?yn??.

Ale ja jestem "Kr?tkoucha".

Kocham Ci?.

A co b?dzie za rok? Co powiedz? ludzie?
Ludzie ju? o tym m?wi?.

M?wi?, ?e chc? zosta? "D?ugouch?".
M?wi?, ?e chc? tylko twego cia?a.

To prawda?

Chc?, ?eby? by?a moj? ?on?.

Powiedzia?e? ju? Make?
Jeszcze nie.

Wstawaj "Kr?tkouchy".

Macie 6 miesi?cy!

To niemo?liwe kap?anie. Poprzedniego Moai
robili?my 6 m-cy, a by? o wiele mniejszy.

Porzu?cie prac? nad innymi Moaii i skupcie si? na tym.
-Tak, ale...

Czy mam znale?? innego mistrza?

Ariki chce, by by? got?w
przed wy?cigiem "Cz?owieka Ptaka".

Stary cz?owieku!

Stary cz?owieku?!

Co tu masz?
Ta ryba jest Tabu.

To ryba Ariki-mau! Nie wolno jej ?owi?,
a? do przysz?ego miesi?ca jest zbyt rzadka.

To prawo jest dla dobra wszystkich.

Prawda?

By?a w?r?d innych ryb w sieci ju? nie ?ywa.

Mia?em j? zawie?? do Ariki-mau.
Wiem, ?e nale?y do niego.

Nie zjedliby?my Tabu,
to zabija wiemy o tym.

Z?ama?e? Tabu!

6 miesi?cy.

Jakie masz wie?ci, powiedzia?e? im o naszym planie?
-Tak, byli zachwyceni.

Wspaniale. Heke to dobry cz?owiek.
Czy maj? dosy? jedzenia i w og?le?

O wszystko zadba?em.

Chmury s? szybkie jak na t? por? roku.

Czy m?wi?em ci, ?e wypad?y mi 3 z?by?
Czy to co? znaczy?

Nigdy nie wiadomo.
-My?l?, ?e tak.

Wkr?tce przyb?dzie po nas.

Gdyby nam si? tylko uda?o postawi?
w?a?ciwego Moai.

Matua Tane, chcia?bym o co? zapyta?.
-Pytaj.

Po wy?cigu "Cz?owieka Ptaka"...

chcia?bym si? o?eni?.

Doskonale. Kim jest ta dziewczyna?

Ona jest "Kr?tkoucha".
-Co?

"Kr?tkoucha".

Pu??cie mnie na ziemi?!

Zachowujesz si? jak tw?j ojciec.
Czy chcesz obrazi? bog?w jak on?

Daj? ci szans? odkupienia jego grzech?w,
a ty co robisz?

Nie jestem taki jak on.
-Wi?c co mi tu opowiadasz "Kr?tkoucha"?!

Mam nie p?yn?? dla ciebie?

Ko?ci m?wi?, ?e musisz.

Nikt inny nie odkupi grzechu twego ojca.

Dlatego dot?d nie ukaza?o si? bia?e Kanu.
Od 19-stu wiosen.

Jaki mo?e by? inny pow?d?

Chyba, ?e pos?gi.

Jak jej na imi??

Ramana.

C?rka Haoa.

Budowniczego ?odzi, kt?rego wygna?em?!

Tak.

Dlaczego musisz si? ?eni?,
nie mo?esz jej po porostu wzi???

Kocham j?, Matua Tane.

Dobrze porozmawiam z kap?anem.

Jest na to rada. Tupa ci wyja?ni.

Dobrze wiesz, ?e to Tabu.

Ale je?eli zwyci?ysz,

bogowie dadz? si? przeb?aga? pod warunkiem,
?e dziewczyna zostanie oczyszczona.

Jak. - W jaskini "Bia?ych Dziewic",
jej sk?ra jest zbyt ciemna.

Na jak d?ugo?
-Do czasu wy?cigu.

Przez 6 m-cy?

-Tak.

Mo?e tam umrze?.
-To mo?liwe.

Nie pozwalam na to.

Nie mog? rozgniewa? Hutu Matui,
nie teraz.

Jak bardzo chce zosta?
twoj? ?on??

A wi?c postanowione.

Wnuk Ariki nie powinien kra??
kurczak?w, szczeg?lnie moich.

Czy w podaniach nie m?wi?, ?e
Hotu Matua nosi? kapelusz?

Kapelusz?
-Tak. Czerwony, ma by? gotowy natychmiast!

Uwa?asz si? za lepsz??

Zdrajczyni!

I jak?

Zgodzi? si?...

...je?li wygram i je?li zamkniesz si?
w jaskini "Bia?ych Dziewic", a? do wy?cigu.

Nie zgodzi?em si?.

Nadal b?dziemy si? spotyka?.

Wszystko jedno czy b?dziemy
"Kr?tko czy D?ugousi".

Zrobi? to.

Tam jest kompletnie ciemno.
Nie mo?na wsta? ani si? porusza?.

Zrobi? to, je?li staniesz do wy?cigu,
nie chc? si? d?u?ej ukrywa?.

Oni my?l?, ?e nie kochamy si? a? tak,
?eby to zrobi?.

Myl? si? co do mnie!

Poczekajcie!

Jej sk?ra tam z pewno?ci? zbieleje,
ale dziewictwa nie odzyska.

To b?dzie nasz? tajemnic?.

Koniec na dzisiaj!

Co to ma by??
-Przydzia? ?ywno?ci.

Ariki obieca? nam 1/3 zbior?w!

To jest 1/3. -Mogliby?cie zbiera? wi?cej!
-Mogliby?cie mie? mniej dzieci!

Mam tyle ile mi si? podoba!

Chcesz wiedzie? co o tym my?li Tupa?

Brawo, Atta.
Komu jeszcze?

Koreto narobi nam k?opot?w.

Z?ama?a nie jedno Tabu.
Make-make po?re jej dusz?.

Przynajmniej on si? naje.
-Nie blu?nij!

Oddaj to!

Jeste? g?odny?
Chod?!

Komu je ukrad?e??

-Tupie. Znowu.

Jedz! Nie jestem g?odny.

Pami?tasz kiedy byli?my mali?

Ty, ja i Ramana wspinali?my si?
na drzewa.

Wtedy by?o ich du?o.

Wszystko si? zmienia.
-Podobno kiedy? by?o tu pe?no drzew,

...ale zanim wszystkie znikn? Hotu Matua
zabierze nas st?d.

Tak m?wi m?j dziadek.

Wierzysz w to?
-A ty nie?

Ja wierz? w to co widz?,

co czuj?

i czego nie mam.

Dlaczego mnie tu zawo?a?e??

Chc? porozmawia?.
Z kim b?d? walczy? w wy?cigu?

Z Ngaara i Kahume?.
-A Makita?

Nie umie p?ywa?.
-Pom? mi trenowa?.

Porad? mi jako stary przyjaciel.
-Dlaczego?

?eby tw?j dziadek znowu zosta? "Cz?owiekiem Ptakiem"
i zam?czy? nas na ?mier??!

Musz? zwyci?y? Make.

Tylko wtedy pozwol? nam si? pobra?.

Gdzie ona jest?

W jaskini "Bia?ych Dziewic", a? do wy?cigu.

Pozwoli?e? im na to?
Sama chcia?a.

Tylko wtedy bogowie...
-Bogowie?!

Nie ma ?adnych bog?w!
To my ich wymy?lili?my.

Nie ma krainy duch?w.
?aden Hotu Matua po nas nie przyb?dzie.

Tam nic nie ma, tylko morze.

I nigdy nic nie by?o, ani nie b?dzie,

?eby?my postawili nie wiem ile
g?upich pos?g?w!

Ty te? j? kochasz!

O to ci chodzi prawda?

Jeste? r?wnie ?lepy jak tw?j dziadek

i jeszcze g?upszy ni? tw?j ojciec!

Ja przynajmniej wiem kim by?.

Nie chc? twojej ja?mu?ny!

Nigdy nie byli?my przyjaci?mi!

"Czy pop?yniesz dal mnie, Ariki-mau,
panuj?cego "Cz?owieka Ptaka"?

Haoa! Haoa...

Czy pomo?esz mi trenowa? do wy?cigu?

Przez ciebie moj? c?rk? zamkn?li w jaskini.

Ty znasz wszystkie pr?dy morskie i urwiska.

Uczy?e? mego ojca.
-Zwariowany D?ugouchy.

On zwyci?y?.
-Tak.

A pewnego dnia wsiad? w moje kanu
i pop?yn?? w dal i nigdy nie wr?ci?.

A mnie wygnano tutaj.
-Ja jestem inny.

-To wida?.

Dam ci wszystko co zechcesz.
-Tak?

Wiec spraw, by znowu by? las,
bym mia? drewno

i powiedz dlaczego sk?ra Ramany
nie jest do?? bia?a dla D?ugouchych?

Pomo?esz mi?
-Nie. Za ma?o jeszcze wiesz.

Kto tam?

To ja.
-Noro?

-Nie.
Make.

Jak si? czujesz?
-Chcia?abym wsta? i poruszy? nogami.

Dosta?a? dzi? je???
-Troch?.

Przynios?em ci co?.

S?odki ziemniak?
-To wszystko co mam.

Nie jestem bogaty,
ani D?ugouchy jak on.

Przesta?, Make!

Jeste? Kr?tkoucha, ja r?wnie?.

Dlaczego nie mo?esz pokocha?
kogo? ze swoich.

Nie mo?na wybiera? kogo si? kocha,

tylko czyj? mi?o?? si? przyjmuje.

B?d? czeka?. Ca?e ?ycie czeka?em.

By? tu znowu prawda?
-Tak.

Jest ci zimno?
Przynios?em ci co? ciep?ego.

Nie trzeba.

My?lisz, ?e za ma?o wiem?

Jeste? jeszcze ch?opcem.

Teraz jest dzie? czy noc?

Noc. Twoja 45 noc.

Kto dop?ynie do brzeg?w Orongo na wiosn?.

Kto z rekinami dotrze do Motonui,
by zdoby? pierwsze jajo Manutary.

Kogo wybierzecie na "Cz?owieka Ptaka"?

Niech ka?dy klan wyznaczy swego zawodnika!

Kahumea za Mokui
z klanu Marama!

Punaetea za Atarange
z klanu Haumoana!

Hinaioio za Teaue
z klanu Hamea!

Makita za Miru
z klanu Kotuu!

Ngaara Za Tikoa
z klanu Ngatimo!

Noroinia z kr?lewskiego klanu Miru za Ariki-mau!

Martwi mnie co?...
-Przygotowania do wy?cigu?

Zbyt wiele ust do wy?ywienia, zbyt wiele dzieci.
Ziemia zamienia si? w ug?r.

Wszystko przez Moai. One wszystko po?eraj?.
Nikt ju? nie my?li o innych sprawach.

Pomy?la?em, ?e gdyby? ty,
Ariki-mau o tym wiedzia?,

nie dopu?ci?by? do tego.

Ja to w ka?dym razie widz?.

Pomy?l o wy?cigu.

Usun?? si?! Pod?o?y? rolki!

Nie rozumiem, zast?piony?!
-Natychmiastowo.

Przez 4 miesi?ce zrobili?cie tylko tyle,
to o wiele za ma?o.

Musieli?my jeszcze robi? kapelusz
i nie starcza nam lin.

Od teraz mistrzem jest Riro.
-Tak nie mo?e by?...

By?em mistrzem przez 27 lat,
to ca?e moje ?ycie.

Jeste? ju? stary, Heke!
Do??cz do reszty.

Ruszaj!

Przykro mi, Heke.

Nie my?l ju? o tym.

Wysyp to.

Liny gotowe?
-Gotowe!

Pochylnia gotowa?
-Gotowa!

Usun?? podpor?!

No dalej!

Wytrzymaj!

Chwyta? za liny!

Po co to wszystko?

Heke!

Chcemy wi?cej!

-Wi?cej czego?
Wszystkiego!

Dawniej by?o wi?cej!

Wtedy was by?o mniej.

"D?ugouchych" te? przyby?o.
-A was przyby?o wi?cej.

I tak powinno by?.

To dobrze mie? du?o dzieci.
Tak czcimy naszych przodk?w.

Dlaczego nie pracujecie?
-Heke nie ?yje.

S?ysza?em, to straszne.

"Kr?tkousi" ??daj? wi?cej wszystkiego,

ale poniewa? jest ich teraz wi?cej,

wszystkiego jest mniej.

-Chcemy wi?cej z tego co zosta?o.

A jak nie to co?
-Nie zbudujemy wi?cej Moai! Nawet tego wielkiego.

Tupa m?wi?, ?e lubicie t? prac?.

-Wprowadzono mnie w b??d?!

Czy?cie oszaleli?
-Wszystko zale?y od moai.

??damy po?owy zbior?w,

po?owy drewna na opa?

i ?adnych kapeluszy.

...i jeszcze jedno?
-Co?

Staniemy do wy?cigu "Cz?owieka Ptaka".

Zabi? ich!
-Kto wtedy zbuduje moai?

My ju? nie potrafimy.

Pozw?l na s?owo.

Sko?czmy z tym! Musz? odczyta? wyroczni?.

Wi?c zabijmy ich i b?dzie spok?j.

Daj im co?, troch? jedzenia, opa?u!

...ale udzia? w wy?cigu?
Wiem, ?e zwyci?? Matuatane. Oni i tak b?d? zm?czeni,

ale trzeba im co? da?.
Nie pytano ci? o zdanie!

-Mam je i bez twego przyzwolenia.

Nies?ychane to si? jeszcze nigdy nie zdarzy?o.
-Daj im co?!

Dlaczego?

-Bo widz? w tym niebezpiecze?stwo.

Dlaczego wszystko jest takie trudne?

Z?amali?cie dzi? tak wiele tabu,
?e Make-Make po?re w piekle wasze dusze.

...ale zgadzam si? na wasze ??dania.
Pod jednym warunkiem.

Aby "Kr?tkousi" mogli uczestniczy? w wy?cigu,
wielki Moai musi by? gotowy... z kapeluszem,

zanim pierwsze ptaki przylec? nad Motu Nui.

Ale je?li przegra,

zostanie po?wi?cony na cze??
nowego "Cz?owieka Ptaka",

by odkupi? wasz? krn?brno??.

Kto pop?ynie w imieniu "Kr?tkouchych"?

Ja.

Make?
Kto b?dzie twoim "Cz?owiekiem Ptakiem"?

- Ja sam.

Dobrze. Wracajcie do pracy.

Jeszcze jeden warunek Ariki-mau.

Jaki?
-Je?li wielki Moai b?dzie gotowy na czas

i je?li zostan? zwyci?zc? wy?cigu,

dziewczyna z jaskini zostanie moj? ?on?.

To chyba sprawiedliwe.

A wi?c zgoda, tylko sko?czcie Moai na czas.

Tylko nic nie m?w.
Obieca?e?, ?e zwyci?ysz.

Make!

Tam!

Haoa, przy??cz si? do nas.

Tw?j przysz?y zi?? prosi ci?,
by? pom?g? mu trenowa?.

Nie mog?!
-Dlaczego?

Obieca?em ju? komu? innemu.

Jedzcie, wypoczywajcie,
o ?wicie zaczynamy.

To nasza jedyna szansa.

Jeszcze miesi?c,
zanim przylec? ptaki.

Pom?cie mi, a dokonam tego,
co niemo?liwe.

Skoro mamy pracowa? ca?y dzie?,
to kiedy b?dziesz trenowa?.

Od zaraz!

Jeden, dwa, trzy...

Chcesz zwyci?y?? Ponad wszystko?

Na tyle by pragn?? jego ?mierci?

Chyba tak. - Musisz si? zdecydowa?,
je?li zwyci?ysz, Make zginie.

On ju? si? zdecydowa?.

Twoja butno??.

To twoja przysz?o??.

Od tej chwili no? to,
gdy p?ywasz i wspinasz si?.

Nie wolno ci go pot?uc, inaczej przegrasz.

Wracaj do wody.

Dlaczego zmieni?e? zdanie?

Dostrzeg?em co? w tobie, tak mi si? zdaje.

Gotowe?

Zaczynamy!

Jeden...dwa...trzy!

Dalej, wy?ej, na lewo.

Szybciej i nie krzy?uj st?p.

Ci?gn??!

Nie zatrzymuj si?. Czy w czasie wy?cigu
masz zamiar odpoczywa??

Nie walcz z falami, bo przegrasz.
P?y? kiedy ustan?.

Dobrze, a teraz wracaj.

Make, zabrak?o pni. Pod tym ci?arem
rozsypuj? si? w py?.

Posmaruj je.
- Nie ma ju? czym!

U?yj tego.
Zmniejsz dzienne racje.

To jest najwa?niejsze.

Wkr?tce b?dziemy musieli
zjada? siebie nawzajem.

Chro? jajo, dalej! W?a?nie tak.

Wstawaj!

Skacz, skacz.

Mo?e im si? uda?.

Jeszcze nigdy tak nie pracowali.

To dobrze.

Tak, ale to znaczy, ?e "Kr?tkouchy"
stanie do wy?cigu.

Ten Make jest nies?ychany,
podobno nigdy nie ?pi.

Noroinia zwyci?y.

-Oczywi?cie,

ale gdyby co? mu si? sta?o.

Co b?dzie jak "D?ugouchy" nie zwyci?y?

A "Kr?tkouchy" zostanie "Cz?owiekiem Ptakiem"?

Noroinia musi zwyci?y?.

Inaczej te wszystkie Moai to tylko
wielkie kamienie.

O co oni si? bij??
-Pewnie o jedzenie.

Nie chc? tego s?ucha?.
-Musimy pom?wi? o twoim wnuku.

Za bardzo na nim polegasz.

Noroinia?

Nawet je?li nie wygra,
zostanie wodzem klanu Miru.

Wybacz, ale on nie jest taki jak ty Panie.

Potrzebna mu silna r?ka, kto? zaufany jak ja,

kto wskaza?by mu drog? w trudnych chwilach,
a nawet zast?pi? gdyby zgin?? przedwcze?nie.

Powiedz mi, ?e nie zostan? po mnie tylko ko?ci.

?e nie przerobicie ich na haczyki na ryby.

Moje przeznaczenie to bia?e Kanu, prawda?

Tak m?wi? znaki.
-Sam mi m?wi?e?, ?e wsz?dzie s? znaki

kr?g wok? Ksi?yca, dziwny smak w ustach,
a teraz...

Nikomu tego nie powiedzia?em, ale kiedy siusiam

wida? krew. Co to mo?e oznacza??

Wielkie dziwy Ariki-mau.
Ju? wkr?tce.

Nie b?j si? "D?ugouchy" przyszli?my
tylko po drzewo.

Oszaleli?cie?

To ostatnie.
Nie ma ju? wi?cej!

Kto? je musi ?ci??.
Dlaczego nie my?

Haoa, dlaczego m?j ojciec odp?yn???

Czy to prawda, ?e by? szalony?

Chyba widzisz, kto tu jest szalony!

Dok?d pop?yn??, nie ma innego miejsca.

Wszystkie l?dy zaton?y.

Chcia? sam si? o tym przekona?.

Nawet gdyby mia? zgin???
-Tw?j ojciec by? niespokojny.

Kiedy twoja matka zmar?a w po?ogu...

?ycie dla niego straci?o znaczenie.

Pewnego dnia

podczas przyp?ywu

znalaz? to.

Czy zrobili bogowie?
- Albo jacy? ludzie.

To musi pochodzi? z zatopionych l?d?w.

Prawda?

Ramana, jestem tu.

Ramana?

Noro?

Pozw?l mi spa? kochanie.
Nie ka? mi czeka?.

Musisz co? zje??. Prosz?.

?ni?o mi si?, ?e zwyci?y?e?.

Szli?my razem w s?o?cu. Ty i ja.

I le?eli?my pod naszym drzewem.

Jakie to pi?kne.

Sk?d przybywasz? Dok?d lecisz?

Gotowy?

Tak.

I gdzie bia?e Kanu?

Wida? jeszcze za ma?y.

Ale staniesz do wy?cigu.

To na szcz?cie.
Nale?a?o do twego ojca.

Byli?cie przyjaci?mi?

Jak bracia.

Dlaczego z nim nie pop?yn??e??

Ba?em si?.

Dobrze, dobrze, wi?cej dzieci,
wi?cej wszystkiego.

Tego chyba nam trzeba prawda?

Zawodnicy musz? zej?? z urwiska Orongo.

Dop?yn?? do Motu Nui. Znale?? pierwsze jajo
ptaka Manutara.

Przyp?yn?? z powrotem,
wspi?? si? wraz z jajem

i odda? je w r?ce wybranego
"Cz?owieka Ptaka".

Tego trzeba dokona?, by zwyci?y?
i zosta? przedstawicielem bog?w

na tym oto P?pku ?wiata
i w?adc? wszystkich klan?w.

Dla dw?ch z was czeka jeszcze to...

Matua Tane!

Je?li zwyci??, zrzekniesz si? w?adzy.

Ju? czas na nowego Ariki-mau.

Matua Tane ka? im zacz??!

Zaczynajcie!

Ten "Kr?tkouchy" Make dobrze p?ynie.
Co mu obiecali?my?

Dziewczyn? z jaskini.

Mo?esz zgoli? g?ow?, Ataranga!

Mam jajo!

Rekin!

Zosta?o trzech!
??ty, Czerwony i Czarny.

To zaczyna si? robi? interesuj?ce!

A je?li "Kr?tkouchy" przegra?

Zginie!

Pom? mi!
Uderz go!

Make...Make!

Noro?

Bia?e Kanu!

Bia?e Kanu!

Chod?!

Ramana jest chora Matua Tane.

Nie mog? jej zostawi?.

Kap?anie?

Ca?e ?ycie czeka?em na ten moment,

ale kto? musi wskaza? drog? nowemu Ariki-mau

dop?ki po nas nie przy?lesz.

Czy tak wyobra?a?e? sobie zbawienie?

?egnajcie! Pami?tajcie o mnie.

Na pewno sprawi? to kapelusz.

Nie powiedzia?e? mi, ?e Make
bra? udzia? w wy?cigu

i ?e ma umrze?.

Nie powiedzia?a? mi o dziecku.

Ariki-mau mia? racj?!
Zna? wol? bog?w.

Ale co dalej?
-Czy Make-Make nas teraz porwie?

Widzia?em jak Moai oddychaj?.

To sztuczka "D?ugouchych".
-Przesta?cie.

Patrzcie!

Czego chcecie?

Przegra?! Przyszed?em po jego g?ow?...

...i zleci? prac? nad nast?pnym Moai.

Nie b?dzie wi?cej Moai.

To dopiero pocz?tek!

Widzieli?cie co si? sta?o.
Bogowie dotrzymali s?owa.

Sprawdzi?a si? mana "D?ugouchych".

Zbudujemy coraz wi?cej Moai,
by odzyska? ?ask? bog?w,

z ma?? zmian?.

Od teraz

wszystkie Moai b?d? nosi?y...

brody!

Jeste?cie ze mn??

To kap?an, "D?ugouchy".

Ju? nie.

Co to by?o?
-Co? si? dzieje w wiosce!

Walcz?? -P?jd? zobaczy?
-Nie!

Musz?, jestem Ariki-mau.
-Zabierz mnie.

I tak nie widzisz. Wr?c? do ciebie
jak tylko b?d? m?g?.

Gi?cie!

Nie! Jeszcze nie!

Patrz jak gin? twoi ludzie Ariki-paka.

Nie odwracaj si?. Patrz jak p?on?.

Patrz!

Zabij go Riro, zabij!

Riro!

Sta?e? si? tym, co chcia?e? zniszczy?.

Byli?my przyjaci?mi.

Pozwol? ci ?y?,

ale my teraz rz?dzimy.

Ramana?

Ramana!

Ramana!

Widzieli?cie Raman??

Ramana!

Atta, widzia?e? Raman??

Szuka?em wsz?dzie...

Co robicie?
-Nape?niamy sobie brzuchy.

Nie mo?ecie tego robi?.

Nie jeste?my tacy.

A kto nam zabroni?

Haoa!

Masz c?rk?.

My?la?em, ?e ci? straci?em.

My?la?am, ?e tego chcia?e?.

Oboje byli?my w b??dzie.

Teraz rozumiem dlaczego ojciec odp?yn??.

A wi?c jeste? ju? got?w.

Wasz prezent ?lubny.

Pop?y? z nami.

Nie. Ba?em si? pop?yn?? z twoim ojcem.

Teraz jestem ju? za stary.

Nie ogl?dajcie si? za siebie.

ODKRYCIA ARCHEOLOGICZNE DOWODZ?,
?E WYSP? PITCAIRN ZASIEDLILI

PRZYBYSZE Z PO?O?ONEJ OKO?O 2000 KM
NA WSCH?D, WYSPY WIELKANOCNEJ.

T?umaczenie: ..RUDNIK..

Synchro, korekta:A.d.i